top of page

Chmurna

Ferrero, Tic tac Popcorn

Jako dziecko popcorn uwielbiałam. Zwłaszcza karmelowy. Teraz... niekoniecznie. Karmelowy jakoś tam przełknę, bez obrzydzenia, ale też bez zachwytu. Zwykłego się nie tykam. O najróżniejszych wariantach mikrofalówkowych wolę zapomnieć. Samo wspomnienie o masłowym przyprawia mnie o mdłości.

To jednak nie powstrzymało mnie przed zakupem Tic taców popcornowych. A że znienawidzony smak? Hellooo!!! To przecież NOWOŚĆ! N-O-W-O-Ś-Ć!!! NOO-WOOŚĆ! Nowość. To słowo działa na mnie jak grill na osy. Muszę zdobyć żeby móc myśleć o czymkolwiek innym.

Informacje:

Drażetki o smaku popcorn

Skład: cukier, maltodekstryny, guma arabska, skrobia ryżowa, aromaty, sproszkowany popcorn, sole magnezowe kwasów tłuszczowych, wosk karnauba.

Pachną kinem, to trzeba im przyznać.

Warstwa zewnętrzna jest nawet zjadliwa, jeśli się lubi dziwactwa. Niby smakuje popcornem (do którego ktoś zamiast soli dosypał cukier), ale jednak jeśli porównać z oryginałem, wypada w kolorze własnym, czyli bladym.

Gdy już zliżemy ''osłonkę'', robi się mniej ciekawie. Mniej cukrowo, bardziej chemicznie i... zaraz, czy to nie lekka spalenizna?

Jedną sztukę da się zjeść, nie jest tak źle. Ale już pry drugiej sztuce człowiek ma dość. Polecam jednorazowo, ''na spróbowanie'', kniecznie ze znajomymi i koniecznie małą paczkę. U mnie dostaje... hmm... no dobra, niech będzie. 4/10.

Sprawdź ponownie wkrótce
Po opublikowaniu postów zobaczysz je tutaj.
Sprawdź ponownie wkrótce
Po opublikowaniu postów zobaczysz je tutaj.
bottom of page